Chciałbym wam przedstawić moją relacje z prac nad Jagurem XJ. Jaguar to nowy nabytek mojego Taty kupiony od znajomego ze stanów, niestety jeżeli chodzi o sprawy wizualne samochód był totalnie zapuszczony. Prace rozpocząłem od lakieru, który był w stanie tragicznym, samochód był bardzo rzadko myty i stał pod drzewami. Lakier był cały chropowaty od soków z drzew dosłownie jak tarka, do tego bardzo mocno porysowany. W późniejszym czasie przedstawię tez relację z prac wewnątrz, które, również jest strasznie brudne pozalewane kawami, napojami, keczupem itd..
Użyte środki:
Mycie wstępne:
- Prickobort
- pianownica PA +Magi foam
- APC Nielsen 1:5
Mycie zasadnicze:
- dwa wiadra +goldclass
Korekta:
- Glinka valetpro niebieska
- Menzerna 400,2500,4000( docelowo będzie jeszcze Koch antichologram)
- futra rózne(flexipads, scholl)
- gąbki :biała,pomarańczowa i czarna flexipads
- IPA
- Gyeon PREP
- Krauss P7
Zabezpieczenie lakieru:
Chwilowo położony Cherry glaze, docelowo będzie Geyon Mohs, ale dopiero po usunięciu kilku wgniotek.
Felgi:
- Tezi prix
- APC 1:5
- 4nano Rim protect
- opony Gyeon Tire
Plastiki:
- Gyeon Trim
Czas pracy jak dotąd około 50h. Stan auta przed myciem, już widać, że jest tragedia.
No to ruszamy z tematem najpierw dokładne doczyszczanie:
Foto i relacja: KamilB
Czekam na oceny mojej pierwsze relacji.