Opel Insignia rocznik 2009 w kolorze Z22C. Zaraz po zakupie samochód został mi podstawiony. Ogólnie było co robić. Plany były zacne (nadkola, felgi, wnętrze, lakier, komora silnika) i czas na to wszystko bardzo ograniczony. Niestety nie było szans się, z tym wszystkim wyrobić z uzyskaniem efektu na najwyższym poziomie…
Priorytetem był lakier.
Dekontaminacja,deironizacja, glinkowanie:
1. Nielsen Tar&Glue Remover
2. Tuga Alufel
3. Flexipads clay pad.
4. Shiny Garage T&G remover
Pre-wash oraz mycie właściwe:
1. VP Snow Foam.
2. SG Strawbery
3. Nielsen APC
Plastiki,uszczelki,opony:
1. S-A-S
2. Poorboys Natural Look
3. Nielsen Brillance
Zabezpieczenie lakieru, felg:
1. Max Protect UNC-R
2. Colliniete 845 Insulator Wax
Korekta:
1. Koch chemie heavy cut – futro WWL/fioletowy pad Scholl
2. Menzerna PF2500/ żółty pad 3M
3. Koch chemie Antihologram/ czarny pad Profipolish
Skóra:
1. Gliptone Cleaner Strong
2. Colourlock Impregnat
Odtłuszczenie:
1. Ludwik miętowy
2. IPA
3. Angelwax Stripped Ease
Chromy:
1. Autosol
2. Max Protect UNC-R
Zakres prac obejmował:
- Odświeżenie wnetrza, odkurzanie i pranie tapicerki, czyszczenie skór i tworzyw, dressing
- Odświeżenie lakieru i zabezpieczenie powłoką UNC-R od Max Protect
Po przyjechaniu Insignia prezentowała się tak: